wtorek, 13 stycznia 2015

Recenzja książki | "Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quick

Cześć!

Mimo moich wielkich chęci i starania, nie dałam rady prowadzić bloga w dwóch językach. Powód jest prosty, każdy go spotyka na swojej drodze, a mianowicie, brak czasu. Nie jest trudno napisać byle jaki post. Sztuką jest napisanie postu, który trafi do wszystkich i poruszy ich w jakiś sposób, zachęci do dalszego odwiedzania naszej "fabryki przemyśleń". No. Dlatego też, od teraz piszę bloga w języku polskim, ale będę starała się to robić częściej, lepiej i ciekawiej. Nie chcę zaśmiecać blogsfery głupimi postami, ale chcę czymś zainteresować swoich czytelników.

Dzisiejszy post będzie pierwszym z serii "Recenzja książki". Postaram się pisać Wam, jakie książki przeczytałam, czy warto ja przeczytać, moje odczucia po ich przeczytaniu... Mam nadzieję, że dotrwacie do końca tego postu i z chęcią podzielicie się ze mną swoimi przemyśleniami.


Pierwsza recenzja książki... Ale jakiej? Chciałabym Wam przedstawić świat wykreowany przez Matthew'a Quick'a w powieści "Poradnik pozytywnego myślenia". Najpierw jednak chciałabym Wam przedstawić opis książki zamieszczony na stronie lubimyczytac.pl



"Poznajcie Pata. Pat ma pewną teorię – jego życie to film, który zakończy się happy endem, czyli powrotem jego byłej żony. Pat musi tylko spełnić kilka warunków: robić codziennie setki brzuszków, czytać więcej książek, biegać ubrany w worek na śmieci, żeby zgubić ostatnie zbędne kilogramy, ćwiczyć bycie miłym i dwa razy dziennie łykać kolorowe pastylki. (Fakt, że Pat spędził kilka lat w zakładzie dla psychicznie chorych nie jest chyba wielkim zaskoczeniem). Niestety nic nie układa się tak, jak powinno. Nikt nie chce rozmawiać z nim o Nikki, jego ukochane Orły przegrywają kolejne mecze, a ojciec twierdzi, że Pat przyniósł pecha drużynie. Na domiar złego za Patem łazi piękna, choć równie stuknięta jak on Tiffany, prześladuje go Kenny G, a nowy terapeuta sugeruje zdradę jako formę terapii! Pat nie przestaje jednak myśleć pozytywnie. Czy to wystarczy, by osiągnął swój cel?"



Sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości. Dość głośno było o ekranizacji tej powieści, która zdobyła kilka nagród. Postanowiłam więc, że przekonam się, dlaczego wszyscy "szaleją" za tą historią. Nie popełniłam błędu. Jest ona pisana prostym językiem, łatwo się ją czyta, główny bohater jest bardzo ciekawy, bohaterowie drugoplanowi także są interesujący... Mimo że liczy ona 380 stron (informacja z lubimyczytac.pl), pochłonęłam ją w 3 dni, a przez cały ten czas bardzo... przeżywałam tę opowieść. Posiada ona wiele prawd życiowych i potrafi wstrząsnąć człowiekiem. Nie często zdarzają się książki, które tak bardzo na mnie wpływają. Ale Poradnik pozytywnego myślenia... Nie mogę przestać myśleć o tej historii. Za każdym razem, kiedy coś mi się złego przytrafia, staram się myśleć pozytywnie. Jak Pat. 

Podsumowując. Książka ta bardzo mi się podobała. Uważam, że powinni ją przeczytać absolutnie wszyscy. Może w Waszym życiu też coś się dzięki niej zmieni? Może staniecie się lepszymi ludźmi, myślącymi pozytywnie?


Mam nadzieję, że ten wpis Wam się spodobał. Czy zachęciłam Was do przeczytania wyżej wymienionej pozycji? A może już jesteście po lekturze tej książki i macie jakieś własne refleksje na jej temat? Piszcie w komentarzach!

15 komentarzy:

  1. No, w końcu jakaś dobra dusza przekonała mnie do przeczytania tej książki. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym postem i postanowiłam, że ruszam jutro do księgarni na łowy! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. :) Jeśli nie znajdziesz jej w wersji papierowej, z chęcią wyślę ci e-booka, którego ja czytałam. ;)

      Usuń
  2. Ja oglądałam film, który był genialny. Mimo, że uwielbiam czytać książki nue wezmę si3 zatą, bo wiem jak to ze mną jest. Nie mogę dpczytać jak już wiem co się stanie :( szkoda tylko że najpierw nie przeczytałam książki a potem filmu nie zobaczyłam. Chociaż znając życie wtedy bym narzekała, że film się nie umywa do książki. Hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się na co dzień myśleć pozytywnie, ale zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, wkrótce biorę się do czytania! :)

    Pozdrawiam, Aga z http://ciekawekosmetyki.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie ciagnie mnie do tej ksiazki, nie lubie czytac tego co wszyscy
      nessi-blog-blog.blogspot.com

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy, jak i pomysłowy post. Na pewno zachęciłaś tym postem kilkanaście osób do przeczytania tej książki :)
    Powyższy opis bardzo przekonuje do jej przeczytania.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydatny post! :-) książkę na pewno ogarne :-) buziaki
    Może obs? zacznij i daj znać:

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny post, co prawda akurat tej książki nie czytałam, ale oglądałam film, był bardzo fajny, książka z reguły jest lepsza, co i chyba w tym przypadku się sprawdziło :)

    Pozdrawiam i zapraszam :) : http://passionatanyprice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytała, ale wydaje się być ciekawa :)

    http://sapphireblog1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziwię się że jeszcze o niej nie czytałam :) Ale chyba się skusze :)
    .
    http://paulinkq-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło się czyta ;)

    http://swiatpandy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Oglądałam film na podstawie tej książki. Mimo, że książkę widziałam nie raz na półkach księgarni, nie miałam ochoty jej czytać. Teraz jest odwrotnie, i jak widzę zdjęcie okładki mam ochotę ją dorwać i zacząć czytać. Ale ochoty mi narobiłaś ;p.

    http://miacocolino.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz, mogę wysłać ci wersję tej książki w PDF. :)

      Usuń
  11. chcę ją przeczytać ! :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Anru :)

    OdpowiedzUsuń