środa, 25 lutego 2015

Artystycznie | Akwarelki

Cześć!

Ferie już mi się dawno skończyły, czuję się fatalnie, rozłożyła mnie na łopatki choroba... Cóż więcej dodać? Może to, że nie mam siły na nic twórczego i pięknego, a mimo to coś jednak udało mi się stworzyć? Może nie jest to szczyt moich możliwości, spełnienie marzeń czy wybitne arcydzieło, ale podoba mi się. Gdybym miała troszkę miejsca na ścianie, już wisiałyby na niej cztery antyramki z tym... czymś. Sama nawet nie wiem, jak mam nazywać wytwór moich rąk.
No dobrze... Prace wykonane akwarelkami (takie farbki, którymi w przedszkolu się malowało i do nich zawsze dają plastikowy pędzelek) i czarnym mazakiem z Biedronki. Jak na pierwsze tworzenie czegoś takiego, wyszło nawet ładnie.
Zamiast brnąć bezsensownie w temat nikomu niezrozumiały, przejdę więc do zdjęć już wcześniej wspomnianych rysunków (?), które możecie w komentarzu pod tym postem ocenić 






Kliknij, aby powiększyć!
(źródło: moje)


Co o tym sądzicie? Chcielibyście mieć coś takiego na ścianie? Które według Was jest najlepsze? Chcecie więcej postów z serii "Artystycznie"? Piszcie w komentarzach!

Angela

sobota, 14 lutego 2015

Co myślę? | Pasja

Cześć!

Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że wielu ludzi ma bardzo ciekawe pasje i zainteresowania, ale boją się odrzucenia przez otoczenie, dlatego ukrywają je przed światem. W tym wpisie chciałabym przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie i chcę zachęcić osoby, które bronią przed światem swoje pasje do tego, aby nie bali się ich przedstawiać swoim znajomym. Zapraszam.

Czy posiadanie swojej pasji jest wstydem? Moim zdaniem nie. Nie powinniśmy ukrywać tego, co lubimy, bo przez to ukrywamy również siebie i swoją historię. Na poparcie swojego stanowiska, mam kilka argumentów z życia wziętych.

Znam pewną osobę, nazwijmy ją umownie "Ela". Odrzucona przez środowisko, samotna, nielubiana. Na przerwach spędza czas w towarzystwie telefonu. Wszystko to może być spowodowane tym, że pokazała, że lubi Justina Biebera. Kiedyś, jeszcze przed odkryciem swoich upodobań, śmiałabym się z tego. Teraz jednak jestem innym człowiekiem i wiem, co ona może czuć. To nie jest wstyd pokazywać swoich pasji. Możemy jedynie być odrzuceni przez daną społeczność... Choć myślę, że trzeba wszystkim wtedy wytłumaczyć swoje stanowisko, bo inaczej nie będą potrafili "wczuć się" w sytuację.

Jedna z osób w moim otoczeniu, nazwijmy ją "Danka", rozmawia z ludźmi w swoim towarzystwie. No ale zawsze brakuje w tych rozmowach czegoś "o niej samej". W konsekwencji, pod koniec rozmowy stwierdzamy, że nic z tej rozmowy nie wynikło, a o samej Dance wiemy niewiele. Po prostu taka gadka-szmatka bez celu. Kiedy nie wiemy, czym się ktoś pasjonuje, nie wiemy, kim tak na prawdę jest. 

Teraz podam Wam przykład mnie samej. Kiedy przyszłam do technikum, wiedziałam już, co lubię. Rozmawiałam i nadal rozmawiam ze swoja klasą głównie na tematy szkolne, ale zawsze staram się wyciągnąć z nich informacje o sobie. Kiedyś, ktoś mnie spytał, co chciałabym na wigilię klasową. Odpowiedziałam, że miło by mi było, gdyby ktoś kupił mi kubek z Avengers albo Marvel. Wszyscy zmierzyli mnie wzrokiem, ale nic nie powiedzieli. Stwierdziłam wtedy, że jeszcze nie są gotowi, ale nadal próbuję komuś pokazać siebie i swoje pasje. 

No cóż, są wzloty i upadki. Nie zawsze możemy być zaakceptowani ze swoimi pasjami, ale warto je pokazać, bo może ktoś z naszego otocznia również lubi to, co my. Może ten ktoś tez czuje się tak, jak my? Może ten ktoś szuka kogoś takiego, jak my? 

Dopóki będziemy się ukrywać nie zaznamy pełni szczęścia.

A wy? Co myślicie na ten temat? Czy posiadanie pasji i tego, co się kocha jest wstydem? A może ukrywacie siebie? A może kogoś zbyt pochopnie oceniliście? Piszcie w komentarzach!

Angela

czwartek, 12 lutego 2015

Informacje + Moje... | Piosenki, które coś dla mnie znaczą

Cześć!

Chciałabym Was na początek przeprosić, za tę nieobecność, choć wiem, że jeszcze wiele razy mogą się takie sytuacje zdarzać... Chociaż... Może już nie? Chciałabym Wam przekazać, że zmieniła się nazwa oraz adres bloga, a wszystko to spowodowane jest dołączeniem do grona autorów mojej młodszej siostry, Nicoli. Myślę, że jeszcze dzisiaj, albo jutro doda coś od siebie. Mam nadzieję, że spodoba Wam się pomysł prowadzenia bloga przeze mnie i moja siostrę.

Ferie zaczęły mi się już 30 stycznia, ale brak weny niestety przesunął wszystkie moje plany dotyczące bloga, a nawet rysowania. W "schowku" mam już przygotowane kilka postów tematycznych, ale nie mam pomysłów na ich zakończenie. Mam nadzieję, że te zmiany na blogu pomogą mi przywrócić natchnienie do pisania.

Dzisiejszy post może nie jest spełnieniem moich marzeń, ale chciałabym się trochę podzielić z Wami moimi ulubionymi lub bardzo interesującymi piosenkami. Mam nadzieję, że Wam się spodoba to, co dla Was przygotowałam. Nie przedłużając, zapraszam do przeczytania głównej części posta.

***

Sia - Elastic Heart




***

Imagine Dragons - Gold





***

The Script - Superheroes





***

Ben Cocks - So Cold





***

Bastille - What Would You Do





***

One Republic - Apologize





***

Bastille - Skulls





***

Bastille - Things We Lost In The Fire





***

Fall Out Boy - My Songs Know What You Did In The Dark





***

Fall Out Boy + Imagine Dragons - Radioactive In The Dark





***

Rihanna - Disturbia





***

Mika - Kick Ass




***

Katy Perry - E.T.





***

Sia - Chandelier




***

Lady Gaga - Applause





***

One Republic - Counting Stars





Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Czy któraś z powyższych piosenek też jest Waszą ulubioną pozycją? Może macie podobne gusta do moich? Piszcie w komentarzach!

Angela